środa, 30 sierpnia 2017

Rozświetlacze... :)

Jeszcze jakiś czas temu nie miałam bladego pojęcia do czego służą rozświetlacze. Wcześniej tylko trochę czytałam i oglądam różne tutoriale gdzie były one używane. Od samego początku poznania tematu bardzo mi się ten pomysł spodobał i cieszyłam się, że któregoś razu otrzymałam je w prezencie od MM, tak po prostu, bez okazji :).

Firma "bella pierre", zapakowane w fajne pudełko razem z pędzelkiem - takim wachlarzykiem, który pomaga konturować i nakładać ładnie rozświetlacz :)


Jak na razie próbowałam na sobie 3 odcieni, bo ten najciemniejszy, taki złoty jest raczej na specjalne okazje. Najbardziej podoba mi się ten najjaśniejszy, perłowy.

W internecie znalazłam fajne zdjęcie co można uzyskać używając rozświetlaczy :)


W Rossmannie można dostać rozświetlacze marki Lovely, które mają dobrą opinie w internecie, kosztują ok. 10 zł i również mam w planie taki zakupić i spróbować :)

Jeżeli nie próbowałyście, to zachęcam, bo zabawa nimi jest na prawdę fajna i efekt jaki można uzyskać Was zaskoczy :).


A Wy, Macie rozświetlacze w swojej kosmetyczce ?




6 komentarzy:

  1. Nigdy nie korzystałam z rozswietlacza, ale wiem ze można uzyskać fajny efekt...kto wie może spróbuję, dzięki za fajne porady ☺

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę sobie takie cudo zakupić i sprawdzić na sobie jak to działa ....:) pozdrawiam i czekam na nowy wpis kosmetykowy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba mnie namówiłaś i też wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. niestety nie mam, ale może do niego dojrzeje bo efekty daje piękne

    OdpowiedzUsuń
  5. ja jeden posiadam ale używałam go tylko pod oczami, a dzięki tobie dowiedziałam się więcej, muszę wybrać się do rossmana:)

    OdpowiedzUsuń