wtorek, 27 maja 2014

Misiaczki cd...

Już nie pamiętam kiedy ostatnio pokazywałam misie Dimensions, bo dłubie je bardzo wolno.
Czasami wyszyje 20 krzyżyków i odkładam znów na półkę. Ale jakoś powoli idę do celu, został mi tak naprawdę już tylko dół ramki i kontury.

Ostatnio wyglądały tak
A dzisiaj tak

Widać, że musiałam "załatać" kilka dziur i najwięcej przybyło na prawej stronie

Dzięki za Wasze odwiedziny i komentarze. To bardzo mobilizujące.

wtorek, 20 maja 2014

Damuleczka cd...

Udało się p r a w i e skończyć moją damulkę ;).
Prawie, ponieważ nie mogę się zabrać za kontury, zresztą jak zwykle :). A tak w ogóle to jest tyle innych haftów... :). Oczywiście żartuję i muszę się zabrać za siebie i skończyć.

Dziękuję za doping :)

poniedziałek, 12 maja 2014

Oprawione...

Uff... Zbliżamy się do końca, remonty to ciężka sprawa (zwłaszcza jak się robi nie 1 pomieszczenie a 3 ;)). Jeszcze parę rzeczy zostało, ale to już mogę sobie szperać i zamawiać powolutku. Dziś przyszła zasłona do sypialni, jutro 2 dywany :). Bardzo lubię robić zakupy przez internet, zwłaszcza, że można naprawdę sporo zaoszczędzić jak się trochę poszuka ;)

Odebrałam też oprawione baletnice i zostały już powieszone w holu :)

Ciężko im zrobić zdjęcie, ostatnie passe ma kolor granatowy.


Nie wiem czy pokazywałam, ale już jakiś czas czekały na powieszenie hafciki projektu Sarah Key, które miałam zrobić wszystkie, ale poległam :). Teraz 3 z nich zdobią ścianę mojej córeczki :)


Toczę też zaciekłą walkę z misiami, już trochę udało mi się nadrobić, więc mam nadzieję niedługo je pokazać :)

Dziękuję za odwiedziny :)

czwartek, 8 maja 2014

SAL cz.2...

Dziś tak na szybko wpadłam, bo nie bardzo mam czas.
Jestem zadowolona bardzo, że zmieniłam decyzję odnośnie kanwy. Bardziej podoba mi się taki mocniejszy kolor. Wyszywa się naprawdę szybko i przyjemnie :)



piątek, 2 maja 2014

SAL cz.1...

Jak zwykle zaczęło się od tego, że nie byłam do końca pewna jakie kolory wybrać do Sal'a organizowanego przez Agnieszkę. Na początku miałam jasno określone, że będzie to: Aida 16, ramka brązowa, a rosetki pomarańczowe. Ale jak zaczęłam przeglądać materiał to wpadła mi w ręce Aida 18 w kolorze lnu naturalnego i biała mulina.
To moje dwie wersje:
Zaczęłam wyszywać na lnianym materiale

I stwierdziłam, że to nie moja bajka :). Wolę jednak mocniejsze kolory więc przerzuciłam się na wersję z białym materiałem...

I przyznam, że to mi dużo bardziej odpowiada. Najpierw wyszyję ramkę, ponieważ znów waham się, czy pomarańczowego nie zmienić na turkusowy, bo to ostatnio moje ulubione połączenie: brąz i turkus.
Sypialnia również otrzymała takie kolory ścian ;)
Lecę wyszywać, bo babcia wzięła na spacer Majkę :)